Ostatni dzień na nartach biegowych w Dolomitach
Na pożegnanie znów odwiedziłam Centro del Fondo Alochet. To był najzimniejszy dzień wyjazdu. Na początku brakowało słonka, a do tego...
Na pożegnanie znów odwiedziłam Centro del Fondo Alochet. To był najzimniejszy dzień wyjazdu. Na początku brakowało słonka, a do tego...
Wyszła trochę przypadkiem, mieliśmy ciut inne plany, ale z powodu wiatru zamknęli nam kluczowe wyciągi. Znów we trójkę pojechaliśmy autem...
Dzisiejsza pogoda nie rozpieszczała od rana. Miało być mgliście do 12.00, niestety w naszej dolinie im niżej schodziłam, tym było...
Jako że kupiłam tygodniowy bilet wstępu do Alochet, postaram się tam być w trakcie tego wyjazdu ze 3 razy. Co...
Po wczorajszych przygodach dziś na śniadanie docieramy po 9:00. Godzinę później wyruszamy na stok, jako że pogoda nie rozpieszcza i...
Korzystając z kolejnego dnia słonecznej pogody, wybrałam się na dłuższą wycieczkę. Jutro może już nie być tak ładnie. Bezchmurne niebo...
Wstaliśmy dziś wcześniej, bo czekała nas długa wycieczka autem. Najpierw zawieźliśmy naszą biegaczkę do Canazei, potem zdobyliśmy passo Pordoi (2239m)...
Dziś odwiedziliśmy nowy ośrodek narciarski Val di Fiemme- Oberggen. W Predazzo byliśmy po 10, na górze około 10:30, ludzi mało,...
Wstajemy nieśpiesznie, jemy śniadanie i ok. 9:30 opuszczamy hotel. W Linz tankujemy do pełna (pół zbiornika) i robimy zakupy w...
Początek ferii oznacza, że czas na krótki urlop. Tak, znowu będą narty w Dolomitach. Wyjechaliśmy chwilę po 9:00, trzy i...
Nietypowo, bo pierwszego listopada, udaliśmy się na krótki urlop. W planach jak zwykle Snow Arena , Aqua park, kontakt z...
Za trzecim naszym pobytem udało mi się w końcu dotrzeć do Parku Rzeźb niedaleko Druskiennik. Wystawa na wolnym powietrzu, w...
Wstaję pierwszy i ze zdziwieniem odkrywam że mimo słońca jest tu zimno i wieje straszny wiatr… Chwilę przed 9:00 opuszczamy...
Zgodnie z prognozą nocą była burza, znowu piorun przywalił gdzieś blisko, rano było szaro buro i ponuro. Zebraliśmy dobytek, zrobiliśmy...
Dziś nocą o dziwo nie było burzy, nawet się dzięki temu wyspaliśmy. Po śniadaniu podzieliliśmy się na grupy – ferratowa...