Korzystając z okazji* wybraliśmy się na krótką wycieczkę za miasto. Celem naszej podróży były Wilkowyje (Jeruzal). Niestety mimo dobrych zapowiedzi pogoda nie sprawdziła się. Cóż zwiedzanie...
Po prawie trzech latach czekania wreszcie wyruszyliśmy do Trójmiasta na festiwal Opener. Wyjechaliśmy chwilę po 18, nawigacja sugerowała przejazd S7 (szkoda tylko że nadal większą część...
Do 10 udało nam się wymeldować, a że auto stało nie daleko to zrobiliśmy sobie poranny spacer z torbami. Do Berlina dotarliśmy przed 13 i utknęliśmy...
Na koniec zwiedzania miasta udaliśmy się S31 do Harburga na planowane zakupy. Czasu zostało niewiele bo CH zamykali o 20, a my z opóźnieniem zakończyliśmy rejs...
Po obfitym śniadaniu udaliśmy się linią U2 do zoo. Bilet rodzinny kosztuje co prawda 105eu ale zawiera wstęp do zoo i akwarium. Zaczęliśmy zwiedzanie od tego...
Po południu wybraliśmy się na „krótki” spacer po mieście. Zaczęliśmy od zakupu karty miejskiej (2 dniowy bilet na komunikację dla nas – 33EU). Następnie udaliśmy się...
Po śniadaniu poszliśmy do auta i udaliśmy się na 70km wycieczkę. O tym że jesteśmy blisko celu poznaliśmy po dziwnych znakach na drogach – uwaga czołgi,...
Nasz plan na pierwsze zwiedzanie był z góry ustalony. Musieliśmy wcześnie dotrzeć do Hamburga bo między 18:30 a 19:00 mieliśmy zaklepane wejście do obleganego parku miniatur...
Po raz pierwszy od wielu lat wybraliśmy się na majówkę. Kierunek był dawno wybrany – Panzermuseum w Munster. Pozostało wybrać tylko bazę noclegową i można było...
Krótka wycieczka, zainspirowana kanałem na YT. Oczywiście na miejscu był sklep więc kolejny nowy zestaw przyjechał z nami… Po przyjeździe zrobiliśmy obchód posesji i odkryliśmy ewidentne...
Po kilku próbach wreszcie udało się zorganizować wyjazd szkoleniowo integracyjny dla pracowników naszej firmy. W piątek rano zamiast do pracy, udaliśmy się do Luszyna gdzie w...
Piątek Już w południe jesteśmy zwarci i gotowi na kolejna przygodę. Szybki obiad u chińczyka i jedziemy. Do Białegostoku jedzie się miło i przyjemnie, niestety DK8...
Pomysł był spontaniczny. Zebraliśmy się rano i prosto z Krakowa pojechaliśmy na basen pod lasem. O dziwo, tym razem 300 km pokonaliśmy w 3h. Potem pozostało...