Dziś zwiedzamy miasto i wszystko co związane jest z rycerzami. Jutro w planie Włochy.
Wyjazdy urlopowe
Koszmar, jechaliśmy wieki. Od Wiednia 2h korka na czteropasmowej autostradzie. Zniknął nagle. W Grazu byliśmy o 17:30 Jutro zwiedzamy miasto. Mamy dość jazdy. Wysłano z telefonu...
Wszystko się udało i juz przed 17 dojechaliśmy do planowanego miejsca noclegu.
3.2.1 Start Wakacje 2014 – „Italia” rozpoczęte 🙂
Już ostatnie chwile w pracy i będzie można myśleć o wakacyjnej przygodzie. Wyjazd jutro lub czwartek.
I wcale nie chodzi o początek TdF, ani o rzeczy związane z budową. Tak już równo za dwa miesiące planujemy wyruszyć na kolejną wakacyjną wyprawę po...
Rano było ciężkie, bo wstać trzeba było po ósmej. Dopakowanie, bitwa dwóch rycerskich szczurków podczas śniadania i już po 11.00 wyjechaliśmy w drogę do domu. Wracając...
Poranna pobudka zgodnie ze zwyczajem rozpoczęła się na mokro 🙂 Ostra bitwa trwała do śniadania. Po nim postanowiliśmy się przejechać po okolicy w poszukiwaniu śladów średniowiecza....
Dziś po raz pierwszy zostałem obudzony przez skaczącą po łóżku sprężynę ok 9:00. Świąteczne śniadanie zostało podzielone na dwie sale (tyle jest gości). Na początku nasz...
Dziwny to wyjazd, Szymon chodzi spać o 21.00, wstaje około 10.00.Niestety miejscowe łóżka są dla nas za miękkie, więc o wysypianiu się nie ma mowy :/...
Na śniadaniu naszło Szymona na zrobienie sesji zdjęciowej Szarkowi. Trochę to trwało, bo fotograf co chwila zmieniał miejsce tej jedynej fotki. Następnie trochę się pobawiliśmy a...
To już nasz drugi dzień wyjazdu, a w hotelu nadal pustki. Na parkingu pustki, na śniadaniu pustki, na basenie pustki, plac zabaw opustoszały… To pierwszy wyjazd...
W tym roku zamiast na majówkę, która będzie budowlana, postanowiliśmy wyjechać na Wielkanoc do Mrągowa i na chwilę oderwać się od życia codziennego. Jedziemy do znanego...
Tak na szybko: 1800? ilość zrobionych zdjęć, 1250? przejechanych kilometrów, 1000? euro łącznie wydanych, 170? maksymalna prędkość na autostradzie 100 ? nakręconych filmów, 14? berlińskich atrakcji...
Rano słońce nas obudziło, aż się wracać nie chciało. Standardowo o 10 wyszliśmy z hotelu, chodź dziś był to ostatni raz. Ustawiliśmy nawigację na dom (566km)...