Wyjazdy urlopowe

Read more
  • 17 sierpnia 2019

Niestety wakacje powoli się kończą, po iście zimowej nocy zakończonej atakiem mgły, rano pojawiło się słońce. My dziś bez planu, każdy robił co chciał. Tata poszedł...

Read more
  • 15 sierpnia 2019

Dzis było trochę inaczej, mama została nad wodą łapać promienie letniego słońca, Tata z synem natomiast udali się do bikeparku nabierać doświadczenia na tutejszych trasach. Po...

Read more
  • 14 sierpnia 2019

Dzis rano obudziło nas żadko spotykane tu słońce 😉 przez to dłuższy czas zastanawialiśmy się co dziś robić. Wreszcie koło południa wyruszyliśmy na rowerową wycieczkę. Najpierw...

Read more
  • 13 sierpnia 2019

Dziś byliśmy w jednym z powodów dla których tu przyjechaliśmy. Oczywiście padało cała noc, więc zanim się wybraliśmy to było koło południa, po zakupie karnetów na...

Read more
  • 12 sierpnia 2019

Dziś spokojniejszy dzień, powoli wstaliśmy, zalatwilismy zaległe sprawy i poszliśmy na górę w okolicy wspinać się ścieżka w koronach drzew. Potem trafiliśmy na wielki plac różnych...

SUP

Read more
  • 11 sierpnia 2019

Dziś nad ranem nieźle padalo, dlatego myślałem że nic z tego nie będzie. Na szczęście po 9:00 się przejasniło i pojechałem autem do wypożyczalni po deskę...

Read more
  • 10 sierpnia 2019

Dziś wybraliśmy się na wycieczkę rowerową do okola jeziora (wersja z promem). 20km jazdy ścieżka rowerową szybko zleciało, dlatego odwiedziliśmy też „plac zabaw” gdzie Szymon zjeżdżał...

Read more
  • 9 sierpnia 2019

Rano od razu zameldowaliśmy się w wodzie, po południu pojechaliśmy do Linz (Austria) na zakupy (ale tu mają centra handlowe). Wieczorem odbyliśmy spacer po miasteczku.

Read more
  • 8 sierpnia 2019

Wiedzieliśmy że dojazd będzie ciężki, dlatego wyjechaliśmy przed 8:00 po 4h byliśmy we Wrocławiu. Dalej niestety ziściły się wszystkie koszmary… Remonty, budowy, korki, wypadki. Po 16...

Read more
  • 16 lipca 2019

80 000 ludzi na koncercie w Pradze, 1920km przejechanych autem, 1000 zrobionych zdjęć, 57 km przeszliśmy po górach, 37,8 km/h prędkość Szymona podczas zjazdu hulajnogą, 6...

Read more
  • 15 lipca 2019

Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Dziś była kolejna noc z serii bez ogrzewania ani rusz. Po 10:00 wyruszamy w kierunku domu. Omijamy Zakopane, Kraków i...