Dzień ostatni
Niestety wakacje powoli się kończą, po iście zimowej nocy zakończonej atakiem mgły, rano pojawiło się słońce. My dziś bez planu,...
Niestety wakacje powoli się kończą, po iście zimowej nocy zakończonej atakiem mgły, rano pojawiło się słońce. My dziś bez planu,...
Dziś musieliśmy o 11 stawić się pod wyciągiem by odebrać zamówione wcześniej maszyny (fulle Kony), dla Szymona był to pierwszy...
Dzis było trochę inaczej, mama została nad wodą łapać promienie letniego słońca, Tata z synem natomiast udali się do bikeparku...
Dzis rano obudziło nas żadko spotykane tu słońce 😉 przez to dłuższy czas zastanawialiśmy się co dziś robić. Wreszcie koło...
Dziś byliśmy w jednym z powodów dla których tu przyjechaliśmy. Oczywiście padało cała noc, więc zanim się wybraliśmy to było...
Dziś spokojniejszy dzień, powoli wstaliśmy, zalatwilismy zaległe sprawy i poszliśmy na górę w okolicy wspinać się ścieżka w koronach drzew....
Dziś nad ranem nieźle padalo, dlatego myślałem że nic z tego nie będzie. Na szczęście po 9:00 się przejasniło i...
Dziś wybraliśmy się na wycieczkę rowerową do okola jeziora (wersja z promem). 20km jazdy ścieżka rowerową szybko zleciało, dlatego odwiedziliśmy...
Rano od razu zameldowaliśmy się w wodzie, po południu pojechaliśmy do Linz (Austria) na zakupy (ale tu mają centra handlowe)....
Wiedzieliśmy że dojazd będzie ciężki, dlatego wyjechaliśmy przed 8:00 po 4h byliśmy we Wrocławiu. Dalej niestety ziściły się wszystkie koszmary…...
80 000 ludzi na koncercie w Pradze, 1920km przejechanych autem, 1000 zrobionych zdjęć, 57 km przeszliśmy po górach, 37,8 km/h...
Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Dziś była kolejna noc z serii bez ogrzewania ani rusz. Po 10:00 wyruszamy w...
Dziś miała być dobra pogoda… padało od rana. Na szlak weszliśmy jako nieliczni po 11:00. Miało to swoje plusy, bo...
Dziś miało strasznie padać, dlatego wybraliśmy krótką trasę – Piecky. Najpierw pojechaliśmy autem do innego wejścia, by po chwili rozpocząć...