Kret

Read more
  • 2 marca 2020

Pierwsza ze stacji narciarskich którą odwiedziliśmy w tegoroczne ferie. Byliśmy tam trzy razy, łącznię przejechaliśmy 76km (45km zjazdów) i zajęło nam to 8h

Read more
  • 1 marca 2020

Z racji podwojenia ilości trenujących osób, w pokoju zaszły znaczne zmiany. Odwróciłem drzwi (teraz otwierają się na przedpokój), wywaliłem stary rowerek stacjonarny, zmieniłem monitor na większy...

Read more
  • 23 lutego 2020

Jako że zimowe wyjazdy są hotelowo – pensjonatowe to można porównać to co zbudowaliśmy z tym co zbudowali inni. I tak: Ogrzewanie podłogowe w łazience nie...

Read more
  • 23 lutego 2020

Po raz pierwszy pojechaliśmy na Podhale, dodatkowo był to termin ferii w Mazowieckiem. Na forach pisano że taki wyjazd jest bez sensu, że kolejki do wyciągów...

Read more
  • 22 lutego 2020

Poranek wita nas piękną pogodą, aż nie chce się wracać. Ale przed 10:00 opuszczamy nasz nocleg, by po krótkich zakupach udać się w rodzinne strony. Niestety...

Read more
  • 21 lutego 2020

Jak go nie ma to było, to było źle i smutno. Długo się martwiliśmy czy będzie go wystarczająca ilość w ferie by jeździć na nartach. Dziś...

Read more
  • 20 lutego 2020

Nocą popadało, rano sprawdziliśmy który stok jest pusty i wybraliśmy Harendę w Zakopanym. Mama wybrała się na pieszą wycieczkę na Gubałówkę , a Mnie w swoje...

Read more
  • 18 lutego 2020

Dziś trochę przyhamowaliśmy, po śniadaniu udaliśmy się na basen do Aquaparku Zakopane. Za 120zł mieliśmy prawie 3h wodnych zabaw – 5 zjeżdżalni, rwąca rzeka, baseny wew....

Read more
  • 17 lutego 2020

Po nartach musieliśmy zrobić zakupy, dlatego pojechaliśmy do Zakopanego. Syna noga po odpoczynku doszła do siebie. Na początku staliśmy w korku, potem jak już udało się...

Read more
  • 17 lutego 2020

Dziś pogoda okazała się łaskawa, dlatego pojechaliśmy do Bachledki na Słowacji. Ośrodek ten jest położony jakieś 15km od Jurgowa. Wjechaliśmy wszyscy gondolą na górę i Mama...

Read more
  • 15 lutego 2020

Wyjechaliśmy o 9:30, przez pierwszą godzinę przejechaliśmy 46km… dalej było szybciej bo S7 Niestety przed Krakowem S7 się skończyła i znowu staliśmy. Wjazd na Zakopiankę przywitał...