Kret

SUP

Read more
  • 11 sierpnia 2019

Dziś nad ranem nieźle padalo, dlatego myślałem że nic z tego nie będzie. Na szczęście po 9:00 się przejasniło i pojechałem autem do wypożyczalni po deskę...

Read more
  • 10 sierpnia 2019

Dziś wybraliśmy się na wycieczkę rowerową do okola jeziora (wersja z promem). 20km jazdy ścieżka rowerową szybko zleciało, dlatego odwiedziliśmy też „plac zabaw” gdzie Szymon zjeżdżał...

Read more
  • 9 sierpnia 2019

Rano od razu zameldowaliśmy się w wodzie, po południu pojechaliśmy do Linz (Austria) na zakupy (ale tu mają centra handlowe). Wieczorem odbyliśmy spacer po miasteczku.

Read more
  • 8 sierpnia 2019

Wiedzieliśmy że dojazd będzie ciężki, dlatego wyjechaliśmy przed 8:00 po 4h byliśmy we Wrocławiu. Dalej niestety ziściły się wszystkie koszmary… Remonty, budowy, korki, wypadki. Po 16...

Read more
  • 5 sierpnia 2019

Zaryzykowałem i postawiłem na oświetlenie zasilane słońcem… dobra najbardziej chodziło mi o fajną oprawę 😉 Jak solar nie da rady to się przerobi lampkę. Do kupienia...

Read more
  • 3 sierpnia 2019

Wreszcie nadeszła Ta chwila, znalazła się motywacja, chęci i czas. Prace archeologiczne trochę trwały bo najpierw była warstwa korzeni, następnie gruzu a na końcu śmieci… Jakby...

Read more
  • 21 lipca 2019

Jako że podczas sierpniowego urlopu przewidujemy wizytę w bikeparku, Syn rozpoczął naukę tricków rowerowych. Jak to u niego bywa, wiedzę lotniczą ogarnął w mig 😉

Read more
  • 16 lipca 2019

80 000 ludzi na koncercie w Pradze, 1920km przejechanych autem, 1000 zrobionych zdjęć, 57 km przeszliśmy po górach, 37,8 km/h prędkość Szymona podczas zjazdu hulajnogą, 6...

Read more
  • 15 lipca 2019

Wszystko co dobre kiedyś się kończy. Dziś była kolejna noc z serii bez ogrzewania ani rusz. Po 10:00 wyruszamy w kierunku domu. Omijamy Zakopane, Kraków i...

Read more
  • 13 lipca 2019

Dziś miało strasznie padać, dlatego wybraliśmy krótką trasę – Piecky. Najpierw pojechaliśmy autem do innego wejścia, by po chwili rozpocząć zwiedzanie wąwozu, którego główną atrakcją były...

Read more
  • 11 lipca 2019

Dziś mieliśmy wjechać kolejką na Chleb, niestety od rana padało. Koło 11.00 na chwilę przestało, więc szybko się zwinęliśmy i po 150km dojechaliśmy do raju 😉...