Miasto moje a w nim

Dzisiaj na 12.00 pojechaliśmy do MPW. Jak zwykle nie było gdzie zaparkować, dlatego tata wyrzucił nas z auta blisko muzeum,...

Miała być wycieczka rowerowa, ale z powodu mocnego wiatru i temperatury 6C wybraliśmy się na pieszy spacer. Padło na KPN...

Niespodziewana wizyta w cyrku. O tym, że idziemy w niedzielę na 16.00 dowiedzieliśmy się w piątek chwilę po 16.00 🙂...

W końcu odwiedziliśmy wystawę „Pompeje. Życie w cieniu wulkanu” na Stadionie Narodowym. Przejechaliśmy się rydwanem po starożytnych Pompejach oraz posłuchaliśmy...

Drugie podejście do defilady i znowu rozczarowanie. O ile rok temu tłumy ludzi nie dały szans zająć lepszego miejsca, to...

You need to be logged in to view this content. Proszę Log In. Nie masz konta? Dołącz do nas.

A tak wygląda niewyżyte mokre dziecko przed fontannami wieczorową porą: (na tle Masztu Wolności)

Po drodze od alergologa ulegliśmy pokusie schłodzenia się.