Po śniadaniu w schronisku pojechaliśmy na Arrau. Wreszcie mieliśmy słońce i mamy spalone ciała. Jutro tez ma być ciepło. Śpimy w Aarburgu.
Kluchojad
Dziś prawie nie padało. Zwiedziliśmy Zurich i pojechaliśmy do Baden. Niestety kemping wyparował, wiec śpimy w drogim schronisku.
Dziś znowu padało, ale na wodospadach Renu mieliśmy słonce. Wreszcie kupiliśmy mapę i teraz planujemy, co dalej. Jutro Zurich 🙂
Dziś było więcej słońca chodź teraz znowu pada. Dziękujemy za smsy z pogoda – oby się sprawdziła. nocujemy w Szafuzie. Migros = „tanie” żarcie.
Znowu pada, mamy dość. Dziś byliśmy w Konstancji, a śpimy w Steckborn. Jak ktoś zna pogodę dla nas, niech smsy nam wyśle.
Kolejny dzień w aucie, dziś ponad 500km. No ale jutro już rowerem.
Dziś pokonaliśmy 820km i obecnie śpimy w Czeskim Krasie.
Jeśli wszystko się uda, to od 1 lipca przez trzy tygodnie będziecie mogli za pośrednictwem tej strony „uczestniczyć” w naszej wyprawie w nieznane. Szczegóły niebawem…
Tegoroczne wakacje spędzimy w alpejskich klimatach, w kraju uważanym za najdroższy w Europie – Szwajcarii. Planujemy … właściwie to nic nie planujemy, ale coś z tego...
Wszystko co dobre szybko się kończy, nasz wyjazd też. Szczegółowa foto-relacja będzie do przeczytania na naszej stronie za kilka dni. Krótkie podsumowanie: Prawie 1000km autem. Ponad...
Ostatnie dwa dni to jazda po górach, czego zwieczeniem bylo dzisiejsze zdobycie najwyższej góry Moraw.
Mimo zimnego przeciwnego nam wiatru udalo nam sie wjechac na sam szczyt (1129m.) Teraz odpoczywamy na kempingu pijac piwo.