Dzień siódmy – do Ticino

4 lipca 2008

Trasa: Bazylea – Lucerna – Lugano
Dystans: 270km autem i 17km rowerem
Profil i mapa:

W samo południe Mysz zostaje 'porwana’ przez Kreta ze szkolenia (zakończonego). Jeszcze nie wierzy, że to początek wakacji i koniec wstawania o 7.00 rano. (Z tym końcem to nie byłbym taki pewien – red. Kret).

Droga do Lugano zajmuje nam trochę więcej czasu niż przypuszczaliśmy, a z powodu tunelowych korków pod Alpami. Pomykamy licznymi tunelami, otwieramy buzie ze zdziwienia na widok gór, palm, słońca i w końcu docieramy nad Lugano.

Ponieważ jest wcześnie i nie jesteśmy zbyt zmęczeni, możemy przebierać w kempingach. Po rozbiciu i jedzonku decydujemy się na obejrzenie naszej miejscowości na rowerkach. Na ulicach jest dużo Włoszczyzny mknącej na skuterach, która nas prawie rozjeżdża, zaskakują nas też – pozytywnie – liczne podjazdy i zjazdy :).

Warto zwiedzić:
Kanton Ticino

Loading