Dzień drugi – jazda 2/2

29 czerwiec 2008

Trasa: Harrachov – Praga – Nurnberg – Stuttgart – Donaueschingen – Titisee-Neustadt – Bazylea
Dystans: 885km
Profil i mapa:


Wstajemy skoro świt i już przed 8.00 jesteśmy w aucie. Winietka kupiona, więc jedziemy autostradami. śniadanie jemy przed Pragą, potem trochę 'zwiedzamy’ to miasto. Około 12.00 opuszczamy Czechy i zostaje nam już tylko przejechać całe Niemcy. Jedziemy, jedziemy, jedziemy, a końca nie widać. Co jakiś czas musimy zatankować auto paliwem po około 5,4zł za litr. Niestety, w okolicach Donaueschingen kończy się nasza autostrada, a droga na Freiburg jest w remoncie. Zaczyna się jazda gorszymi drogami, w dodatku jak na złość GPS postanowia pokazać nam uroki Szwarcwaldu, więc wjeżdżamy do Titisee-Neustadt. Potem zaliczamy jakąś przełęcz 1200m. Widoki niczego sobie, ale auto z rowerami na dachu ma bardzo ciężko.

Od Lorrach znowu zaczyna się autostrada i już po chwili jesteśmy w Bazylei. Tu niestety gubimy się na rozjazdach autostrad, tunele, wiadukty, korki itp., dlatego trochę to trwa, zanim docieramy na kemping. Jeszcze tylko czeka nas mały spacer przed snem do bankomatu.

PS Od jutra Mysz zaczyna szkolenie, a ja mam pięć dni wakacji gratis. Duszno tu i gorąco, a od strony Francji idzie wielka burza (w końcu sobie odpuszcza).


Warto zwiedzi�:
Niemcy

Loading