Predazzo

Dziś odwiedziliśmy nowy ośrodek narciarski Val di Fiemme- Oberggen.

W Predazzo byliśmy po 10, na górze około 10:30, ludzi mało, trasy puste, inny śnieg niż na San Pellegrino. Staraliśmy się połączyć eksploracje ośrodka z przejazdami „freeride” syna.

W ski center Letemar można miło spędzić czas (boarder cross, slalom i fajny snow park, który oczywiście był w budowie…)

Obereggen ma bardzo fajną trasę numer 2, ale mi mimo wszystko najbardziej spodobała się 5 (ma coś ze Śnieżynki w Szklarskiej…). Niestety udało mi się właśnie na niej zaliczyć spektakularny upadek. Ofiar nie było, więc pojechaliśmy dalej.

Wracając do Predazzo, przejechaliśmy jeszcze 35/36 lub jak ktoś lubi czarne to 36 .

Ośrodek fajny, ale obawiam się, że w sezonie są tu tłumy i nie ma takiej radości z jazdy jak dziś. No i w kilku miejscach spotkaliśmy muldy na stoku.