Dziś według zapowiedzi miało cały dzień padać i po tym co się działo nocą, trudno się z tym nie zgodzić.
Rano zrobiliśmy pranie, poprawiłem mocowanie daszku i po dwunastej pojechaliśmy do Klagenfurtu. Jako że akurat nie padało poszliśmy do mini zoo, wrcajacac zjedliśmy „curywursta” i jako że znowu lało to pojechaliśmy przez centrum miasta autem na zakupy do Kolle Zoo, a że obok było kilka sportowych sklepów to trochę nam się finalnie zeszło.
Wracając był plan na odwiedzenie jeziora worthersse, niestety kolejne opady tego dnia zniweczyly nasze plany.
Na kempingu oczywiście pada i pada. No ale według prognoz to był najgorszy dzień naszego wyjazdu.