Wstaliśmy przed szóstą, w domu brak wody (złoże filtra się regenerowało), Wyjechaliśmy 6:15, 10:30 opuszczamy Polskę, w Czechach nawigacja informuje o 30min korku, omijamy, po chwili dostajemy komunikat o wypadku i kolejnych 30min stania, omijamy. W Austrii jesteśmy ok 14:00 Przed wie dniem robimy sobie przerwę na obiad, wiedząc że w okolicach Grazu są remonty wybieramy drogę S6, niestety źle zjeżdżam i okazuje się że jesteśmy na S4, na szczęście szybko wracamy na dobrą drogę. Na kemping docieramy na 20:00
Jeszcze tylko szybkie rozbicie przyczepy (nasze miejsce było częściowo zajęte przez innych) i można iść na kolację.
W niedzielę rozbijamy obozwisko i ustalamy plan działania.