Znowu byliśmy w Legolandzie od otwarcia do zamknięcia. W internetowych relacjach słusznie pisali, że nie da sie zwiedzić tego parku w jeden dzień. My dziś odkryliśmy dużo ciekawych rzeczy, które przeoczyliśmy wczoraj. Dziś tłumy były mniejsze i kolejki krótsze, ale i tak swoje trzeba było odczekać. Nie chcemy nawet myśleć, co tu sie dzieje w weekend – dobrze, że my zwiedzaliśmy Legoland w tygodniu.
Jutro jedziemy do Austrii.
Dobrze, że macie trening rowerowy i całodzienne zabawy w Legolandzie jakoś przebrniecie. Ja odpadłbym pierwszego dnia po godzinie ;). pozdrawiam.