Wyjazd zakończony, czas na małe podsumowanie: Przejechaliśmy ponad 1200km, z baku zniknęło prawie 85 litrów ON. W aucie spędziliśmy ok 18h. Na paliwo, autostrady i parkingi...
Niestety, wszystko, co dobre, szybko się kończy i na pożegnanie z morzem też przyszła pora. Poranek jak zawsze nie rozpieszczał, 6C i pochmurne niebo zachęcało do...
Dziś syn już o 4:00 głodował, więc obudził nas o 6:00, ranny ptaszek jeden. Zebraliśmy się szybko, bo nawet słońce świeciło, i już przed 10:00 byliśmy...
Miało być ciepło i słonecznie, było jak zawsze: szaro, buro i ponuro. Cóż, uroki majówki. Na szczęście nie było wiatru, więc zapakowaliśmy panicza do wózka (jakie...
Rano słońca w Gdańsku nie było, więc postanowiliśmy go sami poszukać. Wybraliśmy Hel i Juratę. Od rana Szymon był jakiś taki niewyraźny, bo lewa górna jedynka...
Dziś była trochę lepsza pogoda niż wczoraj, mniej wiało, chociaż ciągle padało. Ale że i tak wiedzieliśmy, co będziemy robić, to nas to nie zmartwiło. Do...
Poranna pogoda nie zachęcała do wyjścia z pokoju, niestety Szymon był innego zdania i wyciągnął nas na dwór. Myśleliśmy, że w mieście nie będzie tak czuć...
Wykorzystując słoneczną pogodę, postanawiamy, że z rana pojedziemy do ZOO. Zwiedzanie zajęło nam pół dnia, bo teren okazał się ogromny, syn nie narzekał, bo było tyle...
Pierwszego dnia pobytu nad morzem postanawiamy zrobić sobie spacer na sopockie molo. Pogoda nie rozpieszcza (wieje, ale nie pada, słońca brak), ale co to dla nas....
Co to był za dzień 🙂 Wyjechaliśmy dopiero o 9:00, ale jak się okazało wystarczająco wcześnie, by drogi były puste. Ok. 12 zrobiliśmy sobie prawie godzinną...
No to już wszystko wiemy, all załatwione. Jedziemy 3.05 do Gdańska, hotel jest nad samym morzem i ma wszystko czego potrzebuje mały Kluchojad do szczęścia (basen,...