You need to be logged in to view this content. Proszę Log In. Nie masz konta? Dołącz do nas.
Wyjechaliśmy dopiero po 10, bo stwierdziliśmy, że wcześniej i tak nie ma co stać w korkach pod Warszawą. Dojazd do Zgorzelca był malowniczy i spokojny. W...
Dziś już ostatni dzień czeskich wakacji. Rano byliśmy się popluskać w rzece, a wieczorem pojechaliśmy oglądać bazaltowe skały i zrobić zakupy do Polski 🙂 Jutro wieczorem...
Dziś postanowiliśmy zaliczyć dwie tutejsze atrakcje. Najpierw poszliśmy (2km pod górę) do Pravcickiej bramy. Następnie postanowiliśmy popłynąć łodzią (5,5km z górki) Edmundovą souteską i dalej wrócić...
Dziś było troszkę zimniej, padał nawet deszcz. Byliśmy w Decinie. Po południu Szymon odkrywał uroki kąpieli…
Dziś z rana Szymon miał atak zębów, więc potem trochę dosypialiśmy. Po południu wybraliśmy się na „Mariina skala” – 447m n.p.m. Jak się po powrocie okazało,...
Tak nazywa się nasz nowy kemping, na którym mieszkamy. Cała przeprowadzka nie była zbyt długa, bo jeszcze o ile zwijanie bazy trochę trwało, to już sam...
Dzis bylismy na gorze w tytule, nastepnie zjedlismy obiad w Libercu i zaleglismy na kempingu. Jutro Szwajcaria
Pogoda dopisuje (choć noce są zimne), więc nie siedzimy w miejscu, tylko zwiedzamy. Dziś pojechaliśmy do Skalnego Miasta koło Jicina, gdzie Szymon doskonalił wspinaczkę i pokonywanie...
Dziś byliśmy w najstarszym ZOO w Czechach, gdzie atrakcją są białe tygrysy. Po południu szaleliśmy na placach zabaw i graliśmy w piłkę. Teraz usypiamy (na siedząco).
Dziś o 3 w nocy obudził (rodziców) niezły deszcz, na szczęście namiot to wytrzymał. Syn wstaje jak gdyby nic przed 7 i po długich bojach udaje...
To był dzień laby, z rana trochę się obijamy, jeśli można tak powiedzieć, bo Szymon nie może pozostać bez ruchu dłużej niż 30sek. Ok. południa zmęczeni...
Rogatki Warszawy minęliśmy chwilę po 8 rano, do Liberca docieramy bez problemów trochę po 15. Robimy małe zakupy w znanym nam centrum handlowym i na kempingu...