Przejechaliśmy 1440km, zajęło nam to 14h, średnie spalanie 7,3l/100km przy średniej prędkości ruchu 98km/h (Vmax 155km/h). Przez 5 dni zwiedziliśmy 12 wiedeńskich atrakcji. Najdroższa i najkrótsza była wystawa Star Wars, najtańsze, ale najdłuższe to Arsenał i Muzeum Historii Naturalnej, droższy ale na pewno warty swojej ceny jest Dom Morza. Hotel „Etap budget” jak zawsze się sprawdził, śniadaniem można było się najeść do syta. Niestety przy naszym zwiedzaniu i tak trzeba było często posilać się na mieście. Z nowych smaków odkryliśmy: pudełko kebab z ryżem, poncz (różne smaki), restaurację Vapiano. Przywitanie nowego roku z racji podwyższonego ryzyka postanowiliśmy obserwować trochę z boku, co nie było wcale łatwe, bo w Wiedniu na miejskich imprezach postanowiło zabawić się ponad 0,5mln ludzi. Noworoczny pokaz sztucznych ogni zrobił na nas wrażenie. Wszystko przebiegło mimo wszystko bezpiecznie.
Koszty… średnio 500eu na osobę. Samo zwiedzanie to prawie 300EU, jedzenie na mieście 250EU (tylko śniadania mieliśmy w hotelu). Koszt biletów tygodniowych na komunikację miejską 16EU od osoby, tygodniowy parking P+R to 14EU (uwaga, aby móc jeździć w tym czasie autem, trzeba u obsługi pobrać bilet).
Zdjęć i filmów zrobiliśmy prawie 2500, ale to jeszcze przed selekcją.
Ogólnie – bardzo udana wycieczka. Mimo intensywnego zwiedzania nie zobaczyliśmy nawet połowy atrakcji wartych obejrzenia. A zatem niedosyt i pretekst do powrotu jest 🙂