Tym razem odwiedziliśmy Wiedeń latem – 10 lat temu byliśmy tu zimą. Hotel już znany, w dobrej lokalizacji i cenie. Koszty śniadań 17eu osoba mogłyby być niższe (no ale to Wiedeń…). Prater latem to jednak coś o wiele fajniejszego niż zimą, można tu się nieźle zabawić. Ogród botaniczny w Tulln – spodziewałem się czegoś większego, mimo wszystko nie było źle. Jedzenie na mieście dobre jak zawsze. Auto po tegorocznym serwisie mniej pali pali, średnia z wyjazdu to 6l/100km. Pogoda na zwiedzanie w sam raz.

Koszty:

  • Nocleg 3000PLN (dwa pokoje),
  • Wyżywienie 3200PLN (młodzi jedli w 90% kebap boxy po ok 10EU, my chodziliśmy na drogie śniadania),
  • Zwiedzanie 2000PLN (muzea dla młodych były free, spora część tej kwoty to szaleństwa na Praterze – szczególnie jednego chomika),
  • 600zł paliwo, winiety i parking.

Co ciekawe, koszty wyjazdu w 2015 roku były podobne (kurs EU był taki sam).