Szczyrk po raz drugi + gwiazdy

Tym razem tylko z młodym. Wreszcie po ponad 100km przejechanych w bikeparkach był jakiś „flow”. Szkoda że tym wieku nauka przychodzi tak wolno…

Wieczorem wybraliśmy się na polowanie na perseidy (oczywiście żadna się nie załapała na zdjęciu)