Jak zwykle po śniadaniu ruszamy na stok. Dziś ma być lepsza pogoda na narty – ma być pochmurno i zimno. Pojechaliśmy od Jurgowa, niestety ludzi jest więcej niż w niedziele. Mimo to do kanapy czekamy poniżej 5min. Niestety niebieska trasa już o 10:00 wygląda jak kretowisko, na dodatek jest tu pełno szkółek. Na czerwonej jest lepiej ale ona łączy się z niebieską… Za to czarna jest zlodzona, i tak kolejny raz uczę się przełamywać strach na czarnej trasie. Ponad 3h jazdy (tym razem mamy też fotografa 😉 ) Obiad jemy w Murzasichle i potem mam 30min. sjesty w domu przed kolejnym wyjazdem na stok. Na Suchym długo nie możemy się odnaleźć (trudne warunki) na szczęście wreszcie się dopasowujemy i jeździmy prawie do zamknięcia. Finalnie dzień kończymy na ponad 5h jazdy, 50km na nartach (łącznie z podjazdami kanapą) i nowym rekordem prędkości zjazdu syna – 59,1km/h.

Kategorie
Tagi
07'Czeskie_Beskidy
07'Jakuszyce
07'Swiss
08'Garda
08'Harrachov
08'Swiss
09'Czeskie_Jeseniky
09'Karonosze
10'Czechy
10'Karpacz
10'Trójmiasto
11'Cztery_kraje
11'Mrągowo
12'Balaton
13'Chorwacja
13'Mrągowo
14'Berlin
14'Włochy
15 Wiedeń
15'Bawaria
16'Austria
17'Karyntia
18'Cieszyn
18'Karyntia
19'Czechy
19'Rokytnice
19'Słowacja
20'Attersee
20'Poronin
21'Lombardia
21'Swieradow
21'Wisła
22'Dalmacja
22'Spindleruv
22'Szczyrk
23'Mazzin
Dzieła syna
Książki
Przyczepa
Spacer
Sport
Sylwestrowo
Zabawki
Zdrowie
Ząbki
Archives
cze0 Posts
lip0 Posts
sie0 Posts
wrz0 Posts
paź0 Posts
lis0 Posts
gru0 Posts
mar0 Posts
wrz0 Posts
paź0 Posts
lis0 Posts
lut0 Posts
mar0 Posts
kw.0 Posts
lip0 Posts
sty0 Posts
lut0 Posts
mar0 Posts
lip0 Posts
wrz0 Posts
paź0 Posts
sty0 Posts
lut0 Posts
mar0 Posts
kw.0 Posts
wrz0 Posts
sty0 Posts
mar0 Posts
kw.0 Posts
cze0 Posts
sie0 Posts
wrz0 Posts
paź0 Posts
lis0 Posts
sty0 Posts
lut0 Posts
mar0 Posts
sie0 Posts
wrz0 Posts
paź0 Posts
gru0 Posts
sty0 Posts
lut0 Posts
mar0 Posts
kw.0 Posts
maj0 Posts
cze0 Posts
lip0 Posts
sie0 Posts
wrz0 Posts