Byłam na zajęciach „Zdrowy kręgosłup”, wszak po stresach dnia codziennego warto zadbać o najważniejszy stabilizator. Spodziewałam się statycznych ćwiczeń, a tu – niespodzianka. Trochę obolała jestem, ale to błogie poczucie rozciągnięcia wszystkich członków jest bezcenne 🙂
PS Mimo zmiany lokalizacji, siłownia pachnie jak 10 lat temu.