Horni Domki

Dziś był piękny słoneczny dzień, na stoku byliśmy 40min wcześniej. Niestety na ten sam pomysł wpadło więcej narciarzy. Trochę przez to były dłuższe kolejki do kanap (20 zamiast 5min), na szczęście po 12 wszystko wróciło do normy. My dziś mocno cisnęliśmy krótszą kanapę i rampy (syn). Byliśmy tez na Łysej Horze i zamiast całości 1 , zjeżdżaliśmy czerwoną 3 którą okazała się dużo przyjemniejsza do jazdy. Znowu ze stoku odjechaliśmy 15min przed zamknięciem, wg GPSa przejechaliśmy (wraz z wyciągami) 33km.

Krótki film: