Powrót 1/2

Wyruszamy po 9:00, za kemping płacimy mniej niż myśleliśmy (jeszcze nie doszedłem czemu). Do Wiednia jedzie się bardzo przyjemnie. Tu robimy sobie prawie 2h postój na zakupy i jedzenie. Wyruszamy po 15, niestety okazało się że nie był to dobry pomysł. Wiedeńczycy najwidoczniej w piątki pracuje da 14 ?? Utknęliśmy przeszło na ponad 1h w korkach :/ Na szczęście do Brna obyło sie bez korków. Niestety za… tak znowu stajemy, po chwili uciekamy z autostrady i stajemy bo tą drogę wybrali tez inni. Można powiedzieć że odcinek Brno – Ołomuniec to jeden wielki korek. Oczywiście to nie koniec na dziś i stoimy jeszcze przed Ostrawą… Mieliśmy być na kempingu po 18, byliśmy po 21. Zanim się ogarnęliśmy była już północ.