Dziś wybraliśmy się kolejką górską znad naszego jeziora na szczyt Gerlitzen położony na wysokosci prawie 2000m. Mimo braku idealnej pogody wiele zobaczyliśmy i nawet nie zmokliśmy 😉 Syn wytaplał się w wysokogórskim jeziorku (na zdjęciu poniżej).
Po powrocie na kemping jak zwykle moczyliśmy ciala w naszym jeziorze z gorącą wodą. Nie ominęło nas również szaleństwo na trampolinie.
Podczas wieczornego spaceru zawarliśmy też bliższą znajomość z łabędziami z plaży.