Znowu śniadanie motywuje nas do wstawania. Potem autem 😉 jedziemy nad jezioro, wypożyczamy rower wodny i przez godzinę pływamy. Dalej opalanie, kąpanie, ryb podglądanie i tak mija nam czas do obiadu. Po południu pogoda się pogorszyła więc pakujemy się na rowery i jedziemy na wieżę widokową. Niby 7,5km wg informacji w ośrodku a wyszło ponad 12km. Po drodze spotykamy dziwną gąsienicę i atakuje nas stado gęsi. Po kolacji gramy w bilard.
- Widok z wody
- Widok z wody
- Widok z wody
- Widok z wody
- Nasz statek
- Widok z wody
- Widok z wody
- Widok z wody
- Widok z wody
- Widok z wody
- Cumujemy
- Czas na łowy
- Zanurzenie
- Jest !
- Nadzór
- Kwiatki
- Kwiatki
- Kwiatki
- Po obiadku
- Czas na rower
- A to stwór
- Nieżle udaje
- Już po żniwach
- W trasie
- W trasie
- W trasie
- Cel
- U celu
- Duszne
- Widok z góry
- Widok z góry
- Widok z góry
- Szaman 😉
- Zdobyta
- Atak gęsi
- Róznice
- Boiant
- Wieczorem
- Gramy