Wreszcie mamy ciepłą wodę, rano przyjechała ekipa i we trzech zawiesiliśmy zasobnik na wcześniej przygotowanym miejscu. Łatwo nie było. Następnie było już z górki, podłączyć wodę, podłączyć wężownice, zalać układ, odpowietrzyć i po 13 już działało.
Comments are closed.