Jakiś czas temu podczas kąpieli odkryliśmy miejsce gdzie uginał się brodzik. Problem wydawał się błachy, mimo wszystko podpytałem się specjalisty co zrobić. Polecono mi przewiercić brodzik z boku i spróbować dostać się do miejsca ugięcia by następnie wpuścić tam nisko rozprężną piankę. Miałem zrobić to w ostatnią niedziele. Niestety wtedy odkryłem że dno brodzika ma już pęknięcia…
Szybko znalazłem podobny brodzik, który już we wtorek pojawił się w domu. Dziś po południu przyjechała znana ekipa i w expressowym trybie 3h: zdemontowali kabinę i brodzik, oczyścili łazienkę, przygotowali nową konstrukcję pod brodzik, osadzili nowy brodzik i kabinę, wszystko zasilikonowali.