Sezon rowerowy – start

Dziś z rana przebyliśmy całą drogę do szkoły na rowerkach. Po południu tata odebrał syna z karate i chłopaki wrócili do domu, również rowerując. Nastąpiło oficjalne przebudzenie wiosennej mocy. A syn startuje w nowym sezonie z 1100 km na liczniku.
rowerzysta