W zeszłym sezonie grzewczym odkryliśmy problem z niższą temperaturą w pokoju syna. Długo trwało szukanie przyczyny, najpierw zmieniałem przepływy w instalacji podłogówki, potem zmieniałem lokalizacje sterownika pieca. Wreszcie znalazłem przyczynę okazało się że winne jest okno, a właściwie jego rama. Prawdopodobnie już na etapie budowy doszło do złego montażu okna, lub po montażu okno usiadło… Najlepiej było by wyjąc okno z ramą i zamontować je ponownie (zestaw 2,4×2,1m). Długo mi zajęło zrozumienie w czym jest problem, a jeszcze dłużej jak go rozwiązać. Okazuje się że dolna część ramy jest wygięta do dołu (lub górna do góry) i podwójne drzwi balkonowe nie stykają się uszczelkami z ramą (w zależności od ustawienia górą lub dołem) Najpierw próbowałem docisnąć okno do ramy przez montaż specjalnych elementów – nie przyniosło spodziewanych efektów. Następnie zabrałem się za zrozumienie działa obecny system uszczelek w oknie i czy jestem w stanie coś z tym zrobić. Długo myślałem że z racji „prawie” 25mm dziury nic z tym nie zrobię. W końcu natrafiłem na uszczelki EPDM które można było zaadoptować do okna. W październiku odbył się montaż i nastąpiło czekanie na zimniejsze dni…
Dopiero w ten weekend zrobiło się odpowiednio zimno i wietrznie. Rezultaty prac przerosły moje oczekiwania. Pokój z najzimniejszego stał się sauną. Wcześniej temperatury tam mierzone wynosiły ok 18C przy 22C w domu. Wczoraj w domu były 23C a w pokoju ponad 25C. Znowu musiałem zmienić ustawienia przepływów w podłogówce, by schłodzić pomieszczenie przed snem trzeba było otworzyć okno.
