Rano zgodnie z ustaleniami bierzemy narty biegowe i idziemy 2km do pobliskiego skiarealu. Tam ładujemy się na orczyk i po chwili jesteśmy na szlaku biegowym. Do chaty gdzie zjemy obiad było 6km. Po obiedzie miała być prosta droga w dół. Niestety tylko dla ratrakowych autobusów lub narciarzy zjazdowych. My długo nieślismy narty… Dopiero gdy pojawiło się szeroki pole musieliśmy je założyć, bo bez wypadało się prawie po pas w śnieg. Jazda na biegówkach po czymś takim też nie była łatwa. Każdy upadek to mozolnie wygrzebywanie się spod śniegu bez żadnego punktu podparcia. Potem już było 5km po asfalcie z nartami w ręku. Na skibusa nie czekaliśmy bo byliśmy przemoczeni… Wieczorem Syn mi nie darował i odwiedziliśmy Harrachov i ich zjazdowe trasy. Do 20:00 byliśmy na stoku, potem jeszcze pizza i w 15min dojechaliśmy do naszego noclegu. Nie ma jak bateria mocnych świateł + ESP robiący za napęd 4×4 😋
Kategorie
Tagi
07'Czeskie_Beskidy
07'Jakuszyce
07'Swiss
08'Garda
08'Harrachov
08'Swiss
09'Czeskie_Jeseniky
09'Karonosze
10'Czechy
10'Karpacz
10'Trójmiasto
11'Cztery_kraje
11'Mrągowo
12'Balaton
13'Chorwacja
14'Berlin
14'Włochy
15'Bawaria
16'Austria
17'Karyntia
18'Cieszyn
18'Karyntia
19'Czechy
19'Rokytnice
19'Słowacja
20'Attersee
20'Poronin
21'Lombardia
21'Swieradow
21'Wisła
22'Dalmacja
22'Spindleruv
23'Karyntia
23'Mazzin
24'Garda
24'Moena
Dzieła syna
Książki
Przyczepa
Spacer
Sport
Sylwestrowo
Zabawki
Zdrowie
Ząbki
Archives
lut0 Posts
wrz0 Posts
paź0 Posts
lis0 Posts
gru0 Posts
mar0 Posts
wrz0 Posts
paź0 Posts
lis0 Posts
lut0 Posts
mar0 Posts
kwi0 Posts
lip0 Posts
sty0 Posts
lut0 Posts
mar0 Posts
lip0 Posts
wrz0 Posts
paź0 Posts
sty0 Posts
lut0 Posts
mar0 Posts
kwi0 Posts
wrz0 Posts
sty0 Posts
mar0 Posts
kwi0 Posts
cze0 Posts
sie0 Posts
wrz0 Posts
paź0 Posts
lis0 Posts
sty0 Posts
lut0 Posts
mar0 Posts
sie0 Posts
wrz0 Posts
paź0 Posts
gru0 Posts
sty0 Posts
lut0 Posts
mar0 Posts
kwi0 Posts
maj0 Posts
cze0 Posts
lip0 Posts
sie0 Posts
wrz0 Posts