Uparty kabel

Próbowałem na jesieni położyć kabel między piecem a garażem (pod przyszłą czujkę temperatury zew). Niestety opory na peszlu były zbyt duże, potem zrobiło się zimno i kabel odmawiał współpracy. Wreszcie przyszła odp temperatura (ponad +10C) i wróciłem do tematu.
Najpierw próbowałem pomóc sobie płynem do mycia naczyń – bezskutecznie. Przyszła więc pora na bardziej pracochłonne prace, peszel odnaleziony, rewizja zrobiona, kabel przeciągnięty. Nawet udało mi się jeszcze jeden kabel pod 230V włożyć.

peszel