Mając karty Karynckie wybraliśmy się na wycieczkę autem. Pipy wybrały fabrykę sera. Aby tam dojechać musieliśmy odwiedzić Italię i przełęcz której nazwy teraz nie pamiętam. Wyladowalismy w Naasfeld. I mimo trudności znaleźliśmy fabryczkę. Szczury się ldwo zmiescily do plecaka, ale fabrykę zwiedziły. Następnie pojechaliśmy nad weissensee. Tu może kiedyś przyjedziemy bo miejsce fajne. Wjechalismy kolejką na górę (za free dzięki karcie) i odkrypismy gokardy. Za 25EU można było zjechać w dół na trzykolowej maszynie. Warto było…
Wysłano ze smartfonu Sony Xperia™