Dojazd

Na kolejne wakacje wyruszyliśmy z domu o 9:00, o 13 byliśmy we Wrocławiu, a do Karpacza dotarliśmy przed 17. We Wrocławiu była przerwa na gruzińskie chaczapuri. Po zameldowaniu się w hotelu był obiecany synowi plac zabaw i basen z jakuzzi 🙂