Żeby poczuć świąteczny nastrój, wybraliśmy się na wyczekiwanego od 1,5 miesiąca „Dziadka do Orzechów”. Opowieść znamy prawie na pamięć, bo od miesiąca czytamy ją na dobranoc.
Na balet syn zabrał wszystkie 3 ukochane szczurki: Dziurkę, Czarnka i Białka (Skunksa).
Na Szymonku największe wrażenie zrobiła oczywiście scena batalistyczna – walka Dziadka do Orzechów z Królem Myszy. Po spektaklu bardzo chciał się spotkać z odtwórcami ról myszek, co jak widać się udało.