Rzym a właściwie Passoscuro

Dziś po 15 dojechaliśmy, rozbiliśmy się i poszliśmy plażować. To ostatnie najlepsze. Dawno nie było takiej frajdy z plaży i morza. A poszliśmy po 17 nieprzygotowani 😛

Trochę tu pobędziemy bo plaża i okolica wymaga dogłębnego zwiedzenia. A jakie jedzenie ….

DSC_5600