29.12.2015
Dziś znów od rana zwiedzamy. Zaczynamy od obejrzenia Arsenału, w którym jest muzeum wojska. Mamy małe problemy z dotarciem na miejsce, ale się udaje. Budynek i ekspozycja robią duże wrażenie, warto je obejrzeć. Z racji sezonu zimowego nie była czynna wystawa czołgów.
Następnie przemieszczamy się pod Operę, gdzie widać, że w mieście jest podwyższony stan zagrożenia ? policja z długą bronią, wszędzie ochrona z bronią,mobilne posterunki policji, ale na turystach nie robi to żadnego wrażenia. My udajemy się do motylarni, by poczuć więcej wiosny w środku zimy. Szału nie ma, motyle jakieś mało kolorowe 😉 ale przypominamy, że to grudzień 😉
Następny punkt programu to zwiedzanie domu muzyki. Poprzedza go jednak przerwa na obiad: sznycel wiedeński z kurczaka 🙂 Najedzeni idziemy do muzycznego muzeum. Miało być super interaktywnie, a jednak czujemy pewien niedosyt. Choć na pewno muzeum jest bardzo interesujące. Na pamiątkę kupujemy w sklepiku płyty z ciekawą muzyką.
Potem udajemy się na starówkę i zachodzimy do katedry św. Szczepana, by zakończyć zwiedzanie oglądaniem ?Hundertwasser hause?. Niestety pomyliliśmy nazwy i trafiliśmy do ?Museum Hundertwasser? :/
Przeszliśmy dziś 12 km.
Wieczorem w hotelu do północy gramy w ?Biznes po polsku?.
…